Opowieści terapeutyczne

Miód moich dawnych pomyłek

Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

“I dreamt last night, oh marvelous error, that there were honeybees in my heart, making honey out of my old failures.”(Miałem sen zeszłej nocy, cóż za cudowny błąd, że w moim sercu były pszczoły, które robiły miód z moich dawnych pomyłek) —Antonio Machado Kiedy oglądam się za siebie, widzę tylko kawałek drogi. Tak wolę. Nie […]

Miód moich dawnych pomyłek Czytaj więcej »

Krakowski Lukier i Cienie

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

W podgórskim Lukrze zabrakło ciasta. – Rano była pełna lada. – poinformowała miła blondynka. – To poproszę lody. Malagę i kokos. Jerzy wygrzebał jeszcze ze szklanego słoja kilka ciasteczek na wagę i dorzucił do zamówienia. Potem poszliśmy na dalszy spacer, mimo ciepłego zmroku który łagodnie opadał nad miastem. Dookoła było dużo ludzi: i w parku

Krakowski Lukier i Cienie Czytaj więcej »

Stare drogi nie otwierają nowych drzwi

Dzieci i spółka Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Poszłyśmy w trójkę przez mleczny, wilgotny, wieczorny Kraków: ja, Ewcia i Iga. Ludzie nas mijali rozmawiając w różnych językach świata. Na Szlaku, długim w naszym tempie jak droga do Santiago de Compostella, co chwilę błyszczały światłem malutkie sklepiki z leciwymi sprzedawcami. – Jak to się stało, że oni jeszcze są? – zastanawiałam się. Że jakoś

Stare drogi nie otwierają nowych drzwi Czytaj więcej »

Nici Ariadny

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

– Jak człowiek idzie na pogrzeb, to nie ma się w co ubrać. – powiedział dzisiaj starszy pan na placu Imbramowskim, oglądając koszule w kratkę i szare golfy. Najwyraźniej uznał, że tak jak ma zestaw ubrań wizytowych tak na wypadek śmierci własnej lub cudzej, wypada mu nabyć coś specjalnego. Zamyśliłam się. Na początku odezwał się

Nici Ariadny Czytaj więcej »

Magiczne jesienne morze

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Pewna Dziewczyna mieszkała nad morzem. Właściwie nie tyle mieszkała ile akurat właśnie tam była, w momencie który pasuje do mojej historii. Nie ma znaczenia skąd pochodziła, skoro to co istotne rozgrywało się co rano, na plaży przy delikatnym szumie fal i nieco mocniejszym szumie wiatru, albo na odwrót. Dziewczyna stała nieruchomo patrząc poza linię horyzontu

Magiczne jesienne morze Czytaj więcej »

O Freudzie, Kaczorze Donaldzie i Budowniczym Wioski

Opowieści terapeutyczne

– Co chce Pan dzisiaj robić? – zapytałam Klienta, który wyznał iż jest po bardzo ciężkim i intensywnym okresie, kiedy tłumaczył, relacyjnie rozjaśniał i właściwie już tylko tak z rozpędu czy może z poczucia obowiązku na sesję przybył.– Sam nie wiem, westchnął Klient i tak jakby bardziej rozłożył się na czerwonej gabinetowej kanapie. Może nie

O Freudzie, Kaczorze Donaldzie i Budowniczym Wioski Czytaj więcej »

O perfekcjonizmie, lenistwie, good enough i cyklu Zinkera

Opowieści terapeutyczne

„Perfekcjonizm zabija, jednak robi to powoli – wprost proporcjonalnie do czasu poświęconego na myślenie nad tym, jak wszystko zrobić idealnie” cytat znaleziony w Internecie Jak często, planując różne rzeczy lub myśląc o realizacji marzeń wycofujesz się, bo zaczyna Cię zżerać strach i niepewność co do Twoich kompetencji, umiejętności, tego jak zareagują ludzie i kim będziesz

O perfekcjonizmie, lenistwie, good enough i cyklu Zinkera Czytaj więcej »

Babie Lato

Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Babie lato rozsnuwa swoje nitki w lesie wzdłuż morza. Łączy się łagodną kreską z mglistym niebem, zatartym horyzontem i miękkim piaskiem pod stopami. Na piasku ślady spacerujących mew, w powietrzu odgłos naszych kroków. Olbrzymi krzyżak uczepił się ramienia Jerzego: wcale nie chciał go puścić mimo zapewnień mojego Męża, że w ten sposób go uratuje. Pająk

Babie Lato Czytaj więcej »

Wielki Wóz

Aforyzmy i cytaty Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Jastrzębia Góra jesienią robi się nostalgiczna i oniryczna, szczególnie nocą kiedy można obserwować światła statków wypływających w morze i gwiazdy. Statki płyną w sobie tylko znanym kierunku, przynajmniej z perspektywy promenady Światowida, oraz naszej prywatnej znajomości morskiej nawigacji. Może do Szwecji? A może ze Szwecji? Cóż że ze Szwecji. Można poćwiczyć polskie frazy, wypowiedzieć je

Wielki Wóz Czytaj więcej »

Helskie Trawy

Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Helskie trawy mają odcień zieleni zmieszanej z piaskiem wydm: wypiekana w jasnym słońcu zieleń łagodnie kołysze się na tle niebieskiego morza. W pogodne dni beztroska błękitność wody nakłada się na swobodę zielonych, widzianych jakby za mgłą kęp wysokiej trawy. Ta mgła, piaszczystość i nieoczywistość z lekka rozmytych barw stapia się z subtelnie zarysowaną linią horyzontu,

Helskie Trawy Czytaj więcej »