Opowieści terapeutyczne

O człowieku, który nie przeżył swojego życia

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne

Żył kiedyś pewien człowiek, który bardzo kochał swoich Rodziców a już najbardziej na świecie kochał swoją matkę. Z tego powodu zdecydował się nie opuszczać domu rodzinnego, co wydawało się być dobrym wyborem, bo wioska w której mieszkał była niewielka i o przyzwoite mieszkanie było trudno. Być może gdyby kogoś poznał i pokochał, myślałby o tej […]

O człowieku, który nie przeżył swojego życia Czytaj więcej »

Sklepiki cynamonowe i Podgórze

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

O sklepikach cynamonowych, które przenoszą w krainę fantazji pisał Bruno Schulz..Ja zamiast sklepiku miałam czarodziejski magiel i równie magicznego szewca. Dzieciństwo spędzałam z dziadkami, na pograniczu krakowskiego Podgórza i Kazimierza, w czasach kiedy zamiast Kalwaryjskiej w Podgórzu była ulica przodownika socjalistycznego, Wincentego Pstrowskiego, a Kazimierz zapewniał iluminację i wgląd wyłącznie po odwiedzeniu jednej z licznych,

Sklepiki cynamonowe i Podgórze Czytaj więcej »

Żałoba

Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Żałoba rządzi się własnymi prawami. Trwa przeplatana okresami spokoju czy nawet zadowolenia w nawracających falach żalu, smutku, złości, pustki, dobrych i złych wspomnień. Jest demokratyczna: nie uznaje czasu kiedy coś wypada i kiedy coś nie wypada, nie szanuje zasad: przychodzi kiedy chce i trwa tyle ile jej się podoba, aby w następnym momencie zniknąć, ukryć

Żałoba Czytaj więcej »

Zaklinanie nocy

Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Liczy się staranność i dokładność. Robienie rzeczy po kolei przywraca poczucie równowagi. Niezmącony cukrem smak czarnej herbaty zaprasza do wzięcia oddechu. Zegar tyka, rezonując z cieniami rzucanymi światłem lampy na ściany. Dni szalonego pośpiechu i chaosu wymagają zbalansowania, wygaszenia wieczorną rutyną. Porządek i cisza na zewnątrz pozwala uchwycić wewnętrzny moment zawahania i rozluźnienia za którym

Zaklinanie nocy Czytaj więcej »

O myślącej Magdalenie, świętym Antonim i krzywych chodnikach

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Była słoneczna niedziela. Wyjątkowo piękny dzień jak na październik, pomyślała Magdalena, spacerując po krzywych uliczkach Starego Miasta. To ciekawe, myślała nadal a każda myśl pojawiała się szybko aby zakryć poprzednią. Oto doskonały sposób aby myśleć dużo ale niekonkretnie. Lub myśleć intensywnie ale bez specjalnego wydźwięku. Można myśleć o ważnych sprawach a później kolejną myślą natychmiast

O myślącej Magdalenie, świętym Antonim i krzywych chodnikach Czytaj więcej »

Evelyn de Morgan, Love Potion (Napój Miłosny)

Bez kategorii Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam obraz Evelyn de Morgan urzekła mnie uroda i skupienie kobiety, która przygotowuje napój miłosny. W oddali za pięknym zamkowym oknem tuli się do siebie para kochanków. Może ten napój jest właśnie dla nich? A może to retrospekcja, ułożona jak na średniowiecznym obrazie: jedna scena obok drugiej? Może napój był dla nich

Evelyn de Morgan, Love Potion (Napój Miłosny) Czytaj więcej »

Cmentarz w Podgórzu

Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

– No i co? Znalazła Pani ten grób? – Zapytała mnie starsza Pani troskliwie omiatająca z liści niewielką płytę. Zresztą, w tej części cmentarza Podgórskiego są same niewielkie nagrobki, małe krzyże, dużo grobów zniszczonych, bez tabliczek, porośniętych bluszczem i obsypanych jesiennymi liśćmi. Dziecięca część, osobna i wydzielona, funkcjonująca od czasów przedwojennych, obecnie skurczona do kilku

Cmentarz w Podgórzu Czytaj więcej »

Miód moich dawnych pomyłek

Bez kategorii Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

“I dreamt last night, oh marvelous error, that there were honeybees in my heart, making honey out of my old failures.”(Miałem sen zeszłej nocy, cóż za cudowny błąd, że w moim sercu były pszczoły, które robiły miód z moich dawnych pomyłek) —Antonio Machado Kiedy oglądam się za siebie, widzę tylko kawałek drogi. Tak wolę. Nie

Miód moich dawnych pomyłek Czytaj więcej »

Krakowski Lukier i Cienie

Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

W podgórskim Lukrze zabrakło ciasta. – Rano była pełna lada. – poinformowała miła blondynka. – To poproszę lody. Malagę i kokos. Jerzy wygrzebał jeszcze ze szklanego słoja kilka ciasteczek na wagę i dorzucił do zamówienia. Potem poszliśmy na dalszy spacer, mimo ciepłego zmroku który łagodnie opadał nad miastem. Dookoła było dużo ludzi: i w parku

Krakowski Lukier i Cienie Czytaj więcej »

Stare drogi nie otwierają nowych drzwi

Dzieci i spółka Opowieści magiczne Opowieści terapeutyczne Opowieści z życia

Poszłyśmy w trójkę przez mleczny, wilgotny, wieczorny Kraków: ja, Ewcia i Iga. Ludzie nas mijali rozmawiając w różnych językach świata. Na Szlaku, długim w naszym tempie jak droga do Santiago de Compostella, co chwilę błyszczały światłem malutkie sklepiki z leciwymi sprzedawcami. – Jak to się stało, że oni jeszcze są? – zastanawiałam się. Że jakoś

Stare drogi nie otwierają nowych drzwi Czytaj więcej »